środa, 22 sierpnia 2012

Rozdział 9

Pomogłaś chłopakom jakoś ogarnąć dom. Po około godzinie skończyliście.
-ok to ja się zbieram.- powiedziałaś siedząc na sofie w salonie. Obok cb siedział Zayn a a drugiej Niall.
-Nie.- odparł Zayn.
-Zayn tak.
-Nie
ja cię nigdzie nie puszczam- przytulił cie do siebie.
-Jesteś nawalony- zaśmiałaś się.
-Oh nie narzekaj.
-ok zbieram się.
Wyrwałaś się z objęć Zayna i ruszyłaś w stronę drzwi wyjściowych.
-odprowadzę cię- powiedział idący za tobą Harry.
-dziękuję.
Kiedy Harry ubrał kurtkę oboje ruszyliście w stronę twojego domu. Po jakichś 5min lub 10 bo szliście powoli byliście pod twoim domem.
-Spotkamy się jutro to znaczy dziś?- spytał śmiejąc się oraz stojąc na przeciwko cb. Było strasznie ci zimno. Czuć było mróz.
-nie zbyt mogę.. Chciałabym spędzić trochę czasu z ciocią i wujkiem.
-rozumiem to co w poniedziałek?- spytał.
-jasne.- odparłaś z uśmiechem.- ok idę do domu,
zaraz tu zamarznę.
-jest połowa października i wcale nie jest tak zimno.- powiedział łapiąc cię za ręce.- wiesz chyba naprawdę jest zimno, ręce masz jak lód.
-Pomijając fakt że ty masz spodnie a ja sukienkę po wyżej kolan i cienką kurtkę a ty płaszcz to można powiedzieć że jest ciepło.- zaśmiałaś się  on również.- ok to do poniedziałku.
-do zobaczenia- odparł i złożył na twoim policzku ciepłego całusa.
I tak rozdzieliliście się. Weszłaś po cichu do domu ale to i tak na nic się nie zdało. Gdy weszłaś do domu zobaczyłaś palące się światło w kuchni. Zdjęłaś kurtkę i buty. Ruszyłaś w stronę światła.
-hej skarbie, wróciłaś?- to była twoja ciocia.
-tak impreza już się skończyła. A ty co nie śpisz?- spytałaś.
-a wiesz jakoś tak nie mogę.
-mi w sumie też  się nie chce ale postanowiłam wrócić- oparłaś się o blat koło cioci.
-kochasz go?- zapytała nagle ciocia i spojrzała na cb.
- o co ci ciociu chodzi?- spytałaś zdziwiona.
-pytam o Harryego, widziałam jak cię odprowadził.
- w sumie to my jesteśmy razem..- bałaś się reakcji cioci.
-Tak?- spytała zdziwiona.- to fajnie cieszę się ale czy nie uważasz że to nie za wcześnie?
-Myślałam ale zobaczyłam że mu zależy więc zgodziłam się na bycie jego dziewczyną. Jesteśmy razem ale nie chcę mieć takiego..no jak by to ując..za słodkiego związku..
-nie rozumiem- powiedziała ciocia marszcząc brwi i patrząc na cb.
- chodzi mi o to że nie chcę aby były ciągle jakieś pocałunki, ciągle bycie razem, ciągłe przytulanie się czy chodzenie na romantyczne kolacje każdego wieczora..ok jesteśmy razem ale bez przesady. Jesteśmy parą ale też i nadal przyjaciółmi ze szkoły.- uśmiechnęłaś się.
-bądź z nim szczęśliwa jak najdłużej.- powiedziała po czym mocno cię przytuliła. wtuliłaś się w  nią. Ulżyło ci gdy usłyszałaś taką reakcję cioci.
-kocham cię ciociu- powiedziałaś.
-ja cb też- odparła.
Poszłyście obydwie do salonu i rozmawiałyście. Kochałaś ten kontakt pomiędzy wami. Cioci  mogłaś powiedzieć wszystko ale nie powiedziałaś jej jednego.. tego co powiedziała ci Alex na temat Harryego. Zgodziłaś się na ten związek lecz ciągle masz obawy.
Przesiedziałyście tak razem do 9:00 następnie wstał wujek i do was dołączył. Zjedliście razem śniadanie w bardzo miłej atmosferze wręcz wesołej. Na chwilę opanowałaś śmiech i się zamyśliłaś.
- coś ci jest?- spytał wujek.
-Nigdy nie myślałam że moje życie zmieni się aż tak przez jeden tydzień.
-Mamy to rozumieć w pozytywnym znaczeniu?-  spytała ciocia.
-W bardzo pozytywnym.. ty wiesz do czego ja zmierzam- uśmiechnęłaś się.
-no tak- odparła odwzajemniając uśmiech.
- a ja nie wiem o co chodzi.- zaśmiał się wujek.
-dowiesz się w swoim czasie- odpowiedziała ciocia z uśmiechem.
Poszłaś na górę się przebrać w zwykłe ciuchy oraz zmyłaś makijaż.
Do godziny 16:00 przesiedzieliście razem. Później poszliście na miasto. Chodziliście tak w trójkę po Londynie. Po chwili zobaczyłaś na chodniku znaną ci postać a raczej pięć. Byli dość daleko ale  jedna z nich coraz szybciej zmierzała w waszym kierunku. Gdy była dość blisko zauważyłaś że to Harry. Po chwili do was doszedł.
-dzień dobry- zwrócił się do twojej cioci i wujka.
-dzień dobry- odpowiedzieli mu.
-Hej- powiedział do cb i cię przytulił. Ty zrobiłaś to  samo ale po chwili oderwałaś się. Mina twojej cioci była zadowolona lecz twojego wujka typu 'wtf'.
-pewnie się znacie to jest Harry.- powiedziałaś z uśmiechem.
-Miło mi Harry.- podał im rękę a po chwili doszli reszta zespołu i się z tobą przywitali podobnie jak Harry.
-o tych przystojniakach nic nam nie mówiłaś- powiedziała uśmiechnięta ciocia.
- a tak jakoś zapomniałam.
-Jak mogłaś- powiedział Zayn. Zaczęliście się wszyscy śmiać.
Zapoznałaś chłopaków z twoim wujkiem i ciocią.
- ok to my nie będziemy przeszkadzać- powiedział Harry i na pożegnanie przytulił cię i dał całusa w polik.
- ok do zobaczenia- powiedziałaś i odwzajemniłaś uśmiech.
- ja tez mogę?- spytał Zayn robiąc smutną minkę.
-Jasne- uśmiechnęłaś się do niego i go przytuliłaś.
-pa- odpowiedzieli równo a ty im pomachałaś. Koło 18:00 wróciliście do domu.
-no więc wujek poznałeś mojego chłopaka.- powiedziałaś rozbierając się.
-Kogo? bo poznałem ich pięciu- zaśmiał się.
-Harry to mój chłopak. Ciocia ci wszystko powie ja idę spać. Całą noc nie spałam.
-ok.
Poszłaś na górę przebrałaś się i włączyłaś na chwilę  laptopa.
Koło 20:00 położyłaś się spać. Po chwili dostałaś sms. Był on od Harryego.
'cieszę się że poznałem twoją rodzinę a przynajmniej jej część :) dobry początek związku nie uważasz? :) Kocham cię xx :**' Odpisałaś mu 'może to coś znaczy ;) też cię kocham <33'
Po tej rozmowie usnęłaś. Rano byłaś nie wyspana. Lecz jakimś cudem wstałaś. Zaczęłaś się szykować do szkoły. Zjadłaś śniadanie,  Ogarnęłaś się i poszłaś założyć buty. Zadzwonił dzwonek do drzwi.
-kochanie otworzysz?- to twoja ciocia.
-Jasne ciociu.
Otworzyłaś drzwi a w nich  ujrzałaś Harryego.
-hej- powiedział słodko.
-Hej- przywitałaś go i mocno go przytuliłaś a on cb.
- kto to?- spytała ciocia i wyjrzała zza drzwi kuchni.
-to Harry,
-Witaj Harry.- przywitała go miło.
-Dzień dobry- odparł.
Zawiązałaś do końca buty założyłaś kurtkę i w sumie to byłaś gotowa.
-ok możemy iść-powiedziałaś do Harryego- wychodzę!
-Pa!- odpowiedziała ciocia. Ruszyliście razem do szkoły.
-Harry co do naszego związku..
-Tak?
-Bo chcę być twoją dziewczyną ale żeby  ten związek nie był taki że ciągle randki,  namiętne pocałunki, że po za sobą świata nie widzimy..rozumiesz? Tak jak jest tak jest super. Po prostu chcę abyś był nadal moim przyjacielem jak i również chłopakiem...
-Przez chwilę Harry nic nie odpowiadał. Bałaś się jego reakcji.
*****************************************
Nie obiecuję że jutro będzie następny rozdział ale no zobaczę ;) no chyba że już jest nudno to mogę nie pisać ;) komentujcie jeśli chcecie a no i przepraszam za jakie kolwiek błędy jeśli są ;)

9 komentarzy:

  1. 'Jak mogłaś' xD Lub 'Kogo? Bo poznałem pięciu' Boże.. uśmiałam sie jak nikt ^^
    Świetny czekam na dalszą część

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie nudno , to sie dopiero rozkręca , mam nadzieję że dodasz jutro kolejny codziennie po kilka razy wchodzę i patrzę czy nie dodałaś hehe . ZAJEBISTY ! ^.^
    -Kinga

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe świetne, w pewnym momencie zaczełam się śmiać <3 czekam na next ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest świetne uwielbiam twoje opowiadania :*:*- Pati

    OdpowiedzUsuń
  5. Pisz to jest świetne opowiadanie

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne ^ ^ Czekam na kolejną część :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham twojego bloga !! Nie umiem doczekać się kolejnego ! ; D <33

    OdpowiedzUsuń
  8. Czekam na następny rozdział :)/Sylwia

    OdpowiedzUsuń