piątek, 17 sierpnia 2012

Rozdział 3

Kiedy wyszłaś zdenerwowana z klasy on od razu za tobą pobiegł. Szłaś szybkimi krokami tak samo jak on obok cb.
-Ej czemu nie zaczekasz?- próbował nadgonić twoje tępo. Spojrzałaś na niego zła bez słowa i skręciłaś do drugiego korytarza.
-No co to nie moja wina.
-Śmieszny jesteś.
Podeszłaś do swojej szafki i zaczęłaś chować książki.
-No przecież nic takiego się nie stało. Jesteśmy w kozie tylko ten jeden dzień.
Spojrzałaś na niego.
-Ale pomyśl czy to jest normalne? Jestem tu pierwszy dzień a już jestem w kozie i to przez cb.
-Ej no przepraszam nooo...nie chciałem..to nie moja wina że to zauważyła.
-Trzeba było uważać.
-No ok ale no wybacz mi obiecuję że to się już nigdy nie powtórzy. Ale jest plus tego że będziemy w kozie-uśmiechnął się.
Wyciągnęłaś książki.
-Jaki?- zamknęłaś oburzona szafkę i na niego spojrzałaś.
-Będziemy tam razem- zaczął się szczerzyć.
-Serio to jest pocieszenie?- spojrzałaś na niego jak na idiotę.
-Dla mnie tak, będę mógł cię bardziej poznać.
-A ja cię już poznałam, przez cb idę do kozy.
-Ej no chyba nie będziesz mi tego wypominać prawda?
-Nie wiem.
Zaczęłaś iść w stronę klasy w której ma się odbyć następna lekcja ponieważ ta przerwa jest jedną z krótszych.Oparłaś się o ścianę i czekałaś na dzwonek.
-Nie pójdziesz po swoje książki?- zapytałaś Harryego.
-Liczyłem na to że pójdziesz po nie razem ze mną.
-Nie nie pójdę.
-Oh no proszę cię...
-Nie.
-Proszę...tak ładnie cię proszę...- spojrzał na ciebie słodko swoimi oczami.
-Oh Harry...- uśmiechnęłaś się do niego słodko.
-Wiedziałem..- odwzajemnił uśmiech.
-Nie.-odpowiedziałaś po chwili wrednie.
-Że co?! Oh no proszę cię odpuść mi ten jeden raz nooo, obiecuje że to się nie powtórzy.
-Ok-on się od razu uśmiechnął- tym razem ci odpuszczę ale pod warunkiem że na tej lekcji nie będziesz się na mnie gapić, wysyłać karteczek, gadać ogólnie do mnie i się do mnie uśmiechać.
-Będzie ciężko ale ok podejmę się tego ryzyka.- uśmiechnął się do cb- ale pójdziesz ze mną po książki? -Ok chodźmy.
Ruszyliście w stronę jego szafki.
Doszliście do jego szafki.
-Ej tak ogółem co my teraz mamy?
-Matematyka.
-O nie..
-Co?
-Nie nawiedzę tego..
-To nie mój problem- uśmiechnęłaś się wrednie. Zadzwonił dzwonek i ruszyliście w stronę klasy. Kiedy czekaliściena nauczyciela Harry ciągle na cb patrzał.
-Co się tak na mnie gapisz?- spytałaś.
-Muszę się nasycić twoim widokiem bo nie będę go miał przez 45 min.
- Czy ty do mnie zarywasz?- spytałaś go podnosząc jedną brew.
-Nie, nie..yy skąd..czy ja powiedziałem że się w tobie zabujałem..nie nic takiego nie mówiłem, czy ja coś takiego powiedziałem nie- zaczął się  miotać w swoich słowach.
-Nie zapytałam nawet o to pytałam czy do mnie zarywasz...- chciało ci się śmiać.
-Nie nie zarywam.- odchrząknął- em przyszedł nauczyciel.
-Ok.- powiedziałaś poważnym głosem. Widać zrobiło mu się głupio.
Od kąd weszliście do klasy Harry ani razu na cb  nie zwrócił wzroku. Czyli dotrzymuje słowa.
Resztę dnia spędzaliście razem. W sumie to zapomniałaś że on do cb powiedział że się w tobie buja. Nadeszła godzina 16:00 czyli godzina zostawania po lekcjach. Czekaliście na nauczycielkę od biologi. Harry ciągle na cb patrzał.
-Gdyby nie ty nie było by mnie tutaj.- burknęłaś.
-Ej no przecież mieliśmy układ.- zaczął się czepiać.
-Ale to mi nie daje spokoju no bo zobacz pierwszy dzień a ja jestem w kozie no to to nie jest normalne.
Przyszła nauczycielka i otworzyła klasę.
- Oh bez przesady. Chodźmy do klasy.
Spojrzałaś na niego ze złością mrużąc oczy.
-Poczekajcie tu oboje zaraz wrócę.- powiedziała i wyszła.
-Mam do cb pytanie.- powiedział Harry.
-No wal.
-Przyjdziesz na ta imprezkę do mnie?
-Ooo nie nie po dzisiejszym dniu.
-Ale no jest wtorek a impreza w sobotę no weź proszę cię..
-Nie.
-Przyjdziesz.
-Nie.
-Przyjdziesz.
-Nie.
-Przyjdziesz.
-Nie.
-Proszę..
-Nie.
-Cisza.- weszła nauczycielka a on po chwili się zamknął.
-Proszę przyjdź.- szepnął.
-Daj mi spokój.- odpowiedziałaś szeptem.
-No proszę cię...- ciągle mówił szeptem.
-Panie Styles jeśli się pan nie uciszy będzie miał pan dodatkową godzinę kozy.
-Ok przepraszam.- odpowiedział.
Kiedy odsiedzieliście godzinę w kozie wyszłaś z klasy nie czekając na niego.
-Czemu nie czekasz?- podbiegł do cb.
-A na co mam czekać?
-Myślałem że wrócimy dzisiaj razem do domu.
-Nie umawialiśmy się.
-Czemu jestes taka oschła dla mnie?
Zatrzymałaś się a on stanął przed tobą.
-Bo kolejny raz byś mnie wkopał w kłopoty. Zacząłeś znowu gadać i byśmy mieli kolejną godzinę kozy debilu.
-Kolejna samotna godzinka z tobą to chyba dobrze.- uśmiechnął się.
-Twój sposób podrywania jest żenujący.
Ominęłaś go i poszłaś pustym korytarzem do swojej szafki.
Poszedł za tobą.
-Ok ale nie mamy tej drugiej godziny więc jest wszystko ok.
-Spoko.
Wzięłaś torbę i zamknęłaś szafkę.
Olewając go ruszyłaś w stronę wyjścia.
-Zaczekaj.- powiedział.
-Czego jeszcze chcesz?- zatrzymałaś się i odwróciłaś.
-Wrócisz ze mną do domu?- spytał słodko na cb patrząc.
Po chwili stania uśmiechnęłaś się do niego.
-Jasne.
Podeszliście do jego szafki a potem ruszyliście w stronę twojego domu.
Rozmawiało wam się bardzo miło. Harry cię rozśmieszał było wam razem miło ale po 20 minutach doszliście pod twój teraz już dom.
-Ok ja tutaj mieszkam. więc do zobaczenia.
-Serio tutaj mieszkasz?
-Tak a co?
-Mieszkam dwie ulice dalej.
-Naprawdę?
-Tak.
-To fajnie.
- Słuchaj no bo ciągle nie daje mi to spokoju przyjdziesz do mnie na tę imprezę w sobotę.
-Harry ty mój..-powiedziałaś słodko- nie.
-Oh no proszę cię czemu jesteś taka uparta?
-Ja jestem uparta?- zapytałaś podnosząc brwi.
-Nieeee...ja nic takiego nie powiedziałem.
-No mam nadzieje. Do zobaczenia.
-Do jutra.
I tak ci minął cały dzień z Harrym. Co do tej imprezy to masz ochotę się zgodzić ale chcesz go jeszcze trochę podenerwować. Jeszcze trzy dni temu przed przylotem tutaj nie wierzyłaś w to że się zakochasz.
A jeśli chodzi o kozę i reakcję wujka i cioci to nic o tym nie wiedzą no bo skoro wracają o 18:00.
*********************************************
No i jak wam się podoba ten rozdział? mam nadzieję że bardzo albo przynajmniej trochę ;) przepraszam za jakiekolwiek błędy ;) i komentujcie jeśli możecie :)










8 komentarzy:

  1. świetny czekam na kolejną cześć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. przecudny, strasznie mi się podoba! chcę wiedzieć co dalej <3
    czekam na kolejną część! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Booskii!:)) dodasz jeszcze dzis ? < 33

    OdpowiedzUsuń
  4. Dodaj dzisiaj jeszcze ! .` ; d , Bloog jest ZAJEBI*STY !; ]

    OdpowiedzUsuń
  5. Supeer ! ♥ ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Mega! ♥
    Błędy są, ale je ignorowałam :)

    OdpowiedzUsuń