-Wrócisz do mnie?- spytał.
-Harry chciałabym ale...
-Wiedziałem że nawet gdyby to zawsze będziesz do mnie mieć wątpliwości...ok nie ma sprawy, dzięki że wreszcie między nami jest ok.- chłopak po prostu wstał i od ciebie odszedł.
Usiadłaś na ziemię i oparłaś o ścianę chowając twarz w kolana. Nagle poczułaś czyjś dotyk. Gdy spojrzałaś na tę osobę była nią El.
-Ej nie załamuj się.- powiedziała i cię mocno do siebie przytuliła- przepraszam ale słuchałam was, naprawdę przykro mi jest że on tak się zachował.
-Nie no miał prawo, zawsze tak było że coś mi w nim nie pasowało, w końcu musiał mi to powiedzieć.
-Właśnie nie miał prawa. Skoro mu zależy powinien cię wysłuchać. Myślałam że jest inny...
-Może muszę z nim pogadać jeszcze raz..może byłam teraz jeszcze nie gotowa?- spojrzałaś dziewczynie w oczy.
-Z pewnością.- Uśmiechnęła się i jeszcze raz cię przytuliła.- teraz przestań się smucić i chodź zrobimy chłopakom śniadanie.
-Dziękuję ci El.
-Nie ma za co, chodź.- Brunetka podniosła się z ziemi i podała ci swoją dłoń.Przyjęłaś pomoc i razem poszłyście do kuchni.
Elenor na prawdę potrafi ci poprawić humor. Uśmiechałaś się przy niej. Była naprawdę wspaniałą dziewczyną a Lou szczęściarzem. Gdy skończyłyście robić śniadanie razem poszłyście do chłopaków ich obudzić. Wszyscy spali jak zabici ale po dłuższym czasie udało wam się ich dobudzić. Harry'ego przy śniadaniu nie było.
-Gdzie jest Hazza?- po dłuższym czasie spytał Liam. Razem z El bez odpowiedzi dalej jadłyście.
-Ej dziewczyny, gdzie jest Harry?- Powtórzył.
-Ja nie wiem...-odparła El.
-Może ty coś wiesz?- spojrzał na ciebie Zayn.
-Widziałam tylko jak wyszedł na dwór...a gdzie poszedł nie mam pojęcia...
-Gadałyście z nim?- spytał Lou.
-Jaaa nie..-odparła El a ty na nią spojrzałaś z pretensjami w oczach.- no co?-szepnęła i wzięła kawałek surówki.
- [t.i.] ty z nim rozmawiałaś?- spytał zdziwiony Liam.
-Można tak powiedzieć...
-A o czym tak rozmawialiście?
- A nic takiego...zwyczajnie po prostu mu wybaczyłam ale nie zgodziłam się do niego wrócić chyba tyle prawda El?- powiedziałaś już lekko zdenerwowanym głosem.
-Ej spokojnie...- złapał cię za ramię Louis siedzący obok ciebie.
-Nie, wiecznie się wtrącacie w to co pomiędzy nami jest, zajmijcie się sobą a nie nami! to jest już wkurzające...przez was nie możemy się zrozumieć bo wiecznie macie coś do powiedzenia!
Odsunęłaś się zdenerwowana od stołu i zarzucając na siebie tylko kurtkę i wciskając buty wyszłaś z domku.
Poszłaś zdenerwowana szybkim krokiem w stronę lasku. Chodziłaś sama i zmarznięta. Byłaś w dresowych spodniach i kurtce pod którą miałaś zwykłą koszulkę. Idąc tak dłuższą chwilę przez przypadek potknęłaś się o korzenie i wywróciłaś na śnieg.
Próbowałaś się podnieś lecz byłaś poobijana bo dość mocno upadłaś.
-Może ci pomogę co?- usłyszałaś za sobą jakiś głos. Gdy odwróciłaś się za siebie zobaczyłaś stojącego Harry'ego z wyciągniętą ręką.
- Od kiedy ty mi chcesz pomóc?- spytałaś oburzona.
-Od zawsze. No już dawaj tą rękę.
Po chwili zdenerwowana podałaś mu dłoń i z bólem się podniosłaś.
-Czemu się nie ubrałaś?
-Nie twój interes.- burknęłaś się otrzepując ze śniegu.
-Ej grzeczniej co?
-Ja mam być dla ciebie miła a ty na mnie możesz burczeć tak?- spojrzałaś mu w oczy.
-Nie po prostu mam dość takiej idiotycznej sytuacji tego ciągłego 'ale' z twoich ust...albo ci zależy albo nie..próbujemy jeszcze raz albo kończymy to co było..czy to takie trudne odpowiedzieć na dwa tak idiotycznie proste pytania?- spytał z uniesionym tonem.
- To powiedzmy że ja chodziłam z tobą dla szpanu, proszę odpowiedz mi na te pytania czując się tak jak ja!
-Proszę bardzo. Zależy mi a skoro mi zależy chcę spróbować jeszcze raz.
-Powiedziałeś to co chcesz usłyszeć ode mnie.
- Powiedziałem to co czuję. Znowu mnie całowałaś nie będąc niczego pewna. co ty myślisz że kim ja jestem? kiedy masz ochotę całujesz, przytulasz i się żalisz a kiedy masz ochotę wyzywasz i ranisz. Skoro myślisz że kimś takim jestem to...
-To co?- spojrzałaś na niego.
-Nic.
-Dokończ.
-Nie.
-No więc mamy temat za sobą, hej.
-Ej ale odpowiedz na pytanie...
-Nie chcesz dokończyć zdania to ja nie mam zamiaru odpowiadać na pytanie.
-Proszę odpowiedz mi...- powiedział z nadzieją i smutkiem.
-Harry..-po twoim policzku spłynęła łza.- zależy mi...
- A ja ci już powiedziałem- uśmiechnął się lekko kącikiem ust i mocno cię przytulił. Po czym złapał cię za biodra i musną twoje usta.
-Znowu będziesz mnie obwiniać za pocałunek?- uśmiechnęłaś się.
-Teraz tego chciałem- odwzajemnił uśmiech i kontynuował pocałunek.
******************************************************
Nie wiem czy długi czy nie ale jest i chcę podziękować za wszystkie tamte komentarze miło mi było je czytać..na prawdę to ludzi motywuje przepraszam za błędy no i fajnie by było gdybyście i tutaj wyrazili swoją opinie ;)
dalej !!! już ;d
OdpowiedzUsuńŚwietne pisz dalej czekam na następny :) I nie mogę sie doczekać co wydarzy się dalej :D
OdpowiedzUsuńnaprawdę wspaniale piszesz i czekam na następny rozdział... ;) A co do tego czy krótki no to powiem ci tyle że mógłby by być dłuższy ale ważne że w ogóle coś dodałaś
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;***
świetny *-* czekam na next !
OdpowiedzUsuńKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM !!!!!!
OdpowiedzUsuńWSZYSTKIE ROZDZIAŁY SĄ IDEALNE !!!!!
NAPISZ SZYBCIEJ NASTĘPNY PROSZĘĘĘĘĘ !!!!
BŁAGAM !!!!
Nie no WOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOW!
OdpowiedzUsuńRozdział jest cudowny !!! *_*
Dodaj jutro nn ! Prosze, prosze , prosze ! Zrób to dla nas ~ czytelniczek <33333
Kocham, pozdrawiam, przytulam i całuję ;****
P.S. zapraszam na nowy do mnie : http://enjoylifeweareyoung.blogspot.com/ xDDDDDDDDDD
wspaniały ! :) . Pisz dalej ! <3 .
OdpowiedzUsuńpisz dalje, zajebisty .!!! <333
OdpowiedzUsuńświetny! ;) proszę o nastepny jak najszybciej :D
OdpowiedzUsuńps: mam nadzieje ze wkoncu bd razem ^^
jej cudowny rozdział :D czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńomg *o* . Cudowny <3 !
OdpowiedzUsuńświetny <3 czekam na kolejny ;D
OdpowiedzUsuńKIEDY BĘDZIE NASTĘPNY ?
OdpowiedzUsuńSZYBKOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
PROSZEEE
eej.. no kiedy next :') ?? <3.
OdpowiedzUsuńKocham Twojego bloga! Jest świetny. Kiedy następny rozdział??
OdpowiedzUsuń^^