sobota, 20 października 2012

Rozdział 23

Doszliście do szkoły.
-ok to ja...ja idę do swojej szafki...- nie wiedziałaś co za bardzo do niego powiedzieć.
-spoko, zaraz się zobaczymy.- uśmiechnął się.

*oczami Harryego
To dziwne...[t.i.] od kąt się rozstaliśmy unikała mnie a dziś sama poprosiła abyśmy razem poszli do szkoły... cieszę się i to bardzo ale lepiej by było gdybyśmy do siebie wrócili, kocham ją. Jeśli tylko się zgodzi na spędzenie ze mną choć pięciu minut na wyjaśnienie wszystkiego postaram się je wykorzystać Nie chcę jej naciskać ale chciałbym aby było tak jak dawniej...porozmawiam z nią dzisiaj na stołówce, może się zgodzi na wyjście gdzieś po szkole.
*******************************************

Sama nie wierzyłaś że z nim rozmawiałaś. Chciałabyś mu wybaczyć ale boisz się zrobić ten pierwszy krok. Zrobisz po prostu tak jak radziła ci ciocia...jeśli będzie chciał pogadać, dasz mu tę szansę, zgodzisz się na rozmowę.
Zabrałaś książki z szafki i poszłaś pod klasę gzie stał już Harry ze swoimi kolegami.
Patrzyli się dziwnie na ciebie tak jak by wzrokiem do ciebie zarywali prócz Harryego który unikał kontaktu z tobą, tak jak byś była zwykłą dziewczyną. Chłopacy dziwnie wymieniali się uśmiechami. Czułaś się niezręcznie i dziwnie.
Z presji uratowała cię nauczycielka która otworzyła klasę. Wszyscy spokojnie weszli do pomieszczenia.
Ciągle  myślałaś o zachowaniu tych chłopaków...może wiedzą że rozstaliście się z Harrym a raczej na pewno, powiedział im. Hazza to ich przyjaciel.
Po 45 minutach zadzwonił dzwonek.
Harry był jednym z pierwszych którzy wyszli z klasy. Poszłaś odnieść książki do szafki.
Szukałaś Hazzy, chciałaś się dowiedzieć co nagadał chłopakom.
Znalazłaś go, stał z nimi pod ścianą na głównym holu. Podeszłaś do nich.
-Harry mogę cię na chwilę prosić?- spojrzałaś na niego lekko do góry ponieważ jest od ciebie wyższy. On wyraźnie na ciebie spojrzał.
-Siema- powiedział jeden z nich, szczerząc się.
-hej...- odpowiedziałaś niechętnie patrząc na niego.
Zaczęli się do siebie uśmiechać z podniecenia.
- tak jasne- odpowiedział spokojnie Harry.
odeszliście na bok.
- Harry co ty im nagadałeś?- patrzyłaś na niego.
-nic im nie mówiłem, po za tym że nie jesteśmy już razem...- również na ciebie patrzył.
- to czemu tak się zachowują?- spytałaś.
-mówiłem ci, podobasz się prawie każdy..jesteś już wolna..zarywają do ciebie...
-przekaż im żeby się nie wysilali bo kocham kogoś innego, a po za tym nie jestem dziewczyną tylko na jeden raz...
-spoko..a mógłbym wiedzieć kto zdołał już skraść twoje serce?
-na razie nie mam pewności co do niego ale myślę że mu zaufam.
-szczęścia....ok to ja spadam, hej.
-część.
Kiedy odszedł poczułaś się tak jak by cię olał, tak po prostu olał. Chyba się nie domyślił że chodziło ci o niego.

*oczami Harryego
wróciłem do chłopaków. Nie przekazałem im tego o co prosiła mnie [t.i.]... zastanawiałem się w kim on się kocha i czy jest teraz sens walczyć o nią...ale wybaczyć chyba może nie? to jest ważne...
Zapewniała ciągle że to nie Zayn. Przez chwilę myślałem o Maxie...oby to nie był on, było by po mnie...
*****************************************************

Poszłaś po książki. Ledwo co doszłaś a dzwonek już zadzwonił. Zabrałaś odpowiednie książki i poszłaś pod klasę. Byli tam oni. Tęsknisz za byciem tylko jego. Za pewnością że nikt mu ciebie nie zabierze i na odwrót. Nagle otrzymałaś sms-a.
Był on od Zayna.
'hej ;) mógłbym wpaść po ciebie po szkole? poszlibyśmy gdzieś razem i nadrobili straconą niedzielę :) co ty na to?'
nie zdążyłaś mu odpisać bo przyszła nauczycielka
Po lekcji była 50 minutowa przerwa na obiad. Wzięłaś jakąś surówkę i sok. Poszłaś do stolika. siedziałaś sama pomimo tego że byłaś jak to Harry uważa 'znana'.
Postawiłaś tackę i usiadłaś. Wyciągnęłaś telefon. Odpisałaś Zaynowi.
'z chęcią ale niestety tylko do 18:00 ;)'
Po chwili dostałaś odpowiedź.
'ok, cieszę się;)'. uśmiechnęłaś się do siebie.
- mogę się dosiąść?- stanął nad tobą Harry z jedzeniem.
-yyy...tak jasne...- schowałaś telefon do kieszeni. Powolnie i niechętnie jadłaś surówkę.
-co tam?- spytał po chwili.
-ok a u ciebie?
-też...wiesz cieszę się że w ogóle ze mną rozmawiasz...- uśmiechnął się i spojrzał na ciebie.
- fajnie...
- coś nie tak?- spytał.
- nie wszystko ok...a gdzie twoi kumple?- zmieniłaś temat.
-nie wiem, szlajają się gdzieś...irytują cię, prawda?
-trochę tak...
zapadła pomiędzy wami chwila ciszy. Harry musiał ją przerwać.
-niech już będzie, spytam...[t.i.] pójdziemy gdzieś razem po  szkole?
-my?- spojrzałaś na niego zdziwiona.
tak...chcę już mieć wszystko za sobą...
-dziś?
-tak...
-nie mogę...
-a czemu?- dopytywał.
-prywatna sprawa...
-aż tak prywatna że nie możesz mi powiedzieć?- spytał.
Ty bez odpowiedzi wzruszyłaś lekko ramionami.
-To może...kiedy ci pasuje?
-Piątek?- spytałaś.
-Dobre i to..ok piątek o 16:00 pasuje?
- jasne.
Resztę przerwy przesiedzieliście w ciszy. Kiedy skończyłaś surówkę odniosłaś tackę i poszłaś pod swoja szafkę.
Resztę dnia czekałaś tylko do godziny 15:00 kiedy będziesz mogła spotkać się z Zaynem, oderwać się od tego wszystkiego.
Minęło parę godzin. Na ostatniej lekcji gdy zadzwonił dzwonek szubko zabrałaś książki i pobiegłaś do szafki. Wrzuciłaś książki i zabrałaś torbę. Dość szybko  wyszłaś ze szkoły. Przed bramą widziałaś stojącego odwróconego plecami Zayna.
Podbiegłaś do niego.
-Hej już jestem- powiedziałaś uśmiechnięta- chciało ci się?
- Hej, a czemu nie?- odwzajemnił uśmiech.
- Ok to gdzie idziemy?- spytałaś.
Nawet nie wiedziałaś że za wami stoi Harry.
*****************************************************
Przepraszam za jakie kolwiek błędy ;) Starałam się aby ten rozdział był dłuższy nwm czy taki jest :) proszę komentujcie jeśli możecie :)

10 komentarzy:

  1. ZAJEBISTY ROZDZIAŁ. JEST WEEKEND A WIĘC MAM NADZIEJĘ ŻE JUTRO POJAWI SIĘ KOLEJNY <3

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny :) <3
    Zapraszam do mnie :)
    http://onedirectioninfection110.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. ojejuniu, ale zajebisty <33
    Prosze dodaj jutro, choc bardzo krótki ale dodaj, bo nie wytrzymam do nasteonego tygodnia.
    Jest swietny ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. O JA *-* Swietny!! Kocham cię dziewczyno <3 Dodaj nexta jutro, pls <3 bo nie wytrzymam <3 !

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebisty pisz dalej.Jak czytałam poprzedni rozdział prawie się popłakałam .Super

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, dodaj szybko następny ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  7. jest swietny! już nie moge sie doczekać kolejnego <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Super. Do ostatniego zdania brakuje tylko muzyczki dam dam dammmmm.
    Kiedy następny??

    OdpowiedzUsuń
  9. kiedy kolejny? * ZAJE <3

    OdpowiedzUsuń