Nagle dostałaś telefon od...Zayna. Wachałaś się przed odebraniem lecz po paru sygnałach odebrałaś.
-Halo?
-Cześć, chyba musimy porozmawiać.
-My?
-Tak my. Masz jutro czas?
-Przepraszam cię bardzo ale czy ja powiedziałam że chcę się spotkać?
-Proszę cię o jedno spotkanie, czy to tak wiele?
- no..ok.
-To o której chcesz się spotkać?
-Do 12:00 mam czas.
-Too...o 11:00 w MSC pasuje ci?
-Jasne..
-Dzięki że się zgodziłaś, do zobaczenia.
-Cześć.
Dzisiejszego dnia dość dużo się wydarzyło, miałaś wszystkiego dość. Resztę dnia planujesz spędzić z dala od całego zespołu włącznie z Harrym. Koło 15:00 przyjechała twoja ciocia z wujkiem. Chwilę z nimi rozmawiałaś ale ulotniłaś się do siebie do pokoju. Uruchomiłaś laptopa i pogrzebałaś trochę w internecie jak i w komputerze. Znalazłaś jakiś folder ze zdjęciami. Nie miałaś pojęcia co to za zdjęcia więc zaczęłaś je oglądać. Okazało się że były to fotografie z twoim byłym chłopakiem Dawidem i waszymi przyjaciółmi. Nie masz mu niczego za złe że nie jesteście razem. Zerwaliście ze sobą ponieważ ty się przeprowadzałaś a każdy wie że związek na odległość to nie związek. Gdy oglądałaś te zdjęcia poczułaś w oczach lekkie łzy. Nie było tam takich problemów jakie są tutaj. Z całej waszej grupy tylko ty i Dawid byliście parą. Wybrałaś jedno z ładniejszych zdjęć i ustawiłaś je na tapetę w telefonie. Na każdym kroku, gdzie się tylko dało były całusy, przytulenia, chodzenie za ręce. Może dlatego nie chciałaś mieć z Harrym tak 'słodkiego' związku, bo za bardzo przypominało by ci to związek z Dawidem. Chwilę jeszcze pooglądałaś zdjęcia, następnie podeszłaś do okna. Była godzina 18:00 więc było już ciemno jak na tę porę roku, ale to nie o to chodzi, chodzi tu o to że wreszcie spadł śnieg. Wyglądało to tak pięknie przy świetle latarń ulicznych. Postanowiłaś wyjść na dwór i się kawałek przejść. Zbiegłaś po schodach i zaczęłaś ubierać buty oraz kurtkę.
-Wychodzę na moment, zaraz wrócę- powiedziałaś .
-Tylko wróć nie za późno- odpowiedział wujek.
-Ok.
Wyszłaś na dwór. Postanowiłaś połazić trochę po Londynie. Nagle ujrzałaś znaną ci postać. To Harry. Podeszłaś do niego.
-Hej co ty tu robisz? - spytałaś.
-Emm..wygląda na to że jestem i idę. -powiedział. Było czuć od niego alkohol.
-Jesteś pijany.
-I co z tego?
-Dość dużo. Po co piłeś?
-A czemu miałem nie pić? Moja dziewczyna mnie zdradziła z najlepszym przyjacielem. Myśli że jej to wybaczyłem. Może i tak jej powiedziałem ale i tak nadal mam od tamtej pory mieszane uczucie co do niej..
-Kochasz ja?- spytała. Widać tak się upił że nie pamięta kim jesteś.
-Może tak, a może i nie, nie mam już pojęcia..
-Too... zastanów się po drodze a ja cię odprowadzę do domu ok?
-Spoko, jak masz na imię?
Zdziwił cię tym pytaniem. Ok napity no ale żeby aż tak?
-[t.i.] nie pamiętasz.
-No właśnie skądś cię kojarzę tylko nie mam pojęcia skąd, ja jestem Harry. Wiesz masz tak samo na imię jak moja dziewczyna i w sumie podobna do niej jesteś.
Chciało ci się z niego śmiać ale powstrzymałaś się. Ruszyliście w stronę jego domu. Po około 30 min byliście pod jego domem.
-Ok ja tu chyba mieszkam- powiedział.
-Chyba?- zaśmiałaś się jak również i on.
-No to jak kochasz ją?- uśmiechnęłaś się udając że wszystko jest ok..
-Wiesz raczej ją kocham..muszę się pogodzić z tym że całowała mojego kumpla. Nie wiem tylko czy ona nadal mnie kocha.
-Na pewno cię kocha.
-Mam nadzieję że masz rację. Ok zbieram się. Dzięki do zobaczenia.
-Na razie.
Postanowiłaś już wrócić do domu. po jakichś 5 min doszłaś.
-Już wróciłam Idę do siebie.
-Ok- odpowiedziała ciocia.
Poszłaś na górę do swojego pokoju. Zabrałaś szorty i za dużą koszulkę. Poszłaś się umyć. Podczas kąpieli zastanawiałaś się nad rozmową z Harrym. Był wtedy taki szczery, szczery jak nigdy do tond w stosunku do ciebie. Przynajmniej miałaś okazję poznać prawdziwe uczucie jakim darzy cię Harry. Kiedy skończyłaś się myć wróciłaś do pokoju i położyłaś się spać.
Następnego dna wstałaś koło 9:30. Ogarnęłaś się i zeszłaś na dół do kuchni gdzie była już twoja ciocia.
-Hej.- powiedziałaś.
-Cześć skarbie, co tak wcześnie wstałaś?
-Umówiłam się z kolegą.
-Z Harrym?
-To też ale po południu teraz idę się spotkać z Zaynem kojarzysz go?
-A tak pamiętam.
O godzinie 10:15 wyszłaś z domu do umówionego miejsca. Doszłaś punktualnie o 11:00 gdybyś się pospieszyła byłabyś wcześniej no ale po co się spieszyć. Weszłaś do środka
Rozejrzałaś się po stolikach po chwili znalazłaś Zayna. Podeszłaś do niego i usiadłaś na przeciwko.
-Co chciałeś?- walnęłaś prosto z mostu i usiadłaś na przeciwko niego.
-Chcesz się czegoś napić?- spytał.
-Nie przyszłam tu aby pić, przyszłam bo ktoś chciał ze mną rozmawiać- powiedziałaś oschle.
-A no tak, więc..Ja..
************************************
ten rozdział chyba też mi średnio wyszedł tak mi się wydaje.. :( proszę komentujcie a no i sorry jeśli pojawiły się błędy następny rozdział albo jutro albo dopiero za tydzień wiecie szkoła -,-
Najlepiej dziś dodaj ; ) tak na dobry początek roku . Ten wyszedł ci rewelacyjnie <3
OdpowiedzUsuń-Kinga
Świetny ! < 3
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejną część ;**
-Karolina
A no tak, więc..Ja..
OdpowiedzUsuńSerio?? Stresujesz mnie.
Czekkam na dalszą część. Świetne. ;3
Super . Masz talent . Pisz dalej <3
OdpowiedzUsuńczekam na dalszą część <3
OdpowiedzUsuńPROSZĘ CIĘ NIE RÓB MI TEGO, JESTEM UZALEŻNIONY OD TWOJEGO BLOGA !!!
OdpowiedzUsuńdodawaj codziennie :)
Hahahaha..xd Harry dojebałeś..xd <3
OdpowiedzUsuńNiech mu to wypomni że zwierza się innej..xd <3
Kocham cię i czekam do następnego Tygodnia..xx <3333333
świetny rozdział w koncu jakas akcja się dzieje :D mam nadziejeze dodasz w najblizszy weekend jakis rozdzial kocham cie :* <2- Pati
OdpowiedzUsuńświetne, a ten Harry to było mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńSuper dawaj jeszcze jeden ! :D
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :)) ! mam nadzieję, ze nowy pojawi się niedługo < 333
OdpowiedzUsuńŚwietny <3 . Nie mogę doczekać się następnego <3
OdpowiedzUsuńrozdział niesamowity! Harry the best ;p
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny rozdział <3
nIE NO TO JEST PIĘKNE!cZEKAKM NA KOLEJNE ROZDZIAŁY OBY TAK DALEJ!:)
OdpowiedzUsuń